Jak to był spirytus, to go szukaj w żołądkach!
Wanda Jakubowska o tym, że alkohol zgubą narodu, zaś bimber przyczyną ślepoty!
Kino w służbie profilaktyki społecznej, obok Cienia Kawalerowicza najbardziej rozrywkowa inkarnacja socrealistycznego umoralniacza z jaką się zetknąłem. Fabuła rzekomo bazuje na autentycznym zdarzeniu, ale jest tak absurdalnie przerysowana (czy już po jednym kieliszku metanolu można na amen pożegnać się ze wzrokiem?), że trudno ją traktować poważnie. Co odbieram jako jeden z głównych atutów. Poza tym to film z wartkim…